NowItsTIME

Parada ślepych egocentryków, idą - maszerują, szczęśliwi podkładają sobie nogi, każda płyta chodnikowa należy do nich, nie jest wszystkich, jest ich (?)
Niezależni
Najlepsi
To zwycięzcy!
Bądź jednym z nich, bądź tym skurwysynem, zostań nim na wieki wieków - Srajmen
Mam te momenty, te krótkie momenty, kiedy zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi, przecież nieprzerwanie działamy popychani poprzez te same mechanizmy, again again again again AGAIN.
Nie wiem, czy Border i Depresja otworzyła mi umysł, czy też szczelnie zamknęła w nim to, co złe i tylko suka czeka, by odkręcic korek... a wtedy? No wtedy plastikowy worek.

Wkurwiają mnie ludzie, którzy po przeczytaniu kilku regałów książek sądzą, że znają życie od podszewki, picie ze żródła to nie kąpiel w nim, idioci.

WKURWIAJĄ mnie ludzie, którzy myślą, że są od ciebie lepsi - jak?
Bo ktoś szybciej przebiegnie 100 metrów? Nie jest lepszy - jest kurwa szybszy, on trenuje, ty nie.
Nie ma lepszych, nie ma gorszych, są ci, którzy nie liczą się nawet dla siebie samych, są również ci, którzy chcą być lepsi, ale nie od ciebie, bucu, od samych siebie, dla siebie.
Sami nakreślamy sobie horyzonty, od ciebie zależy, czy będą w zasięgu perymetru, od ciebie zależy, czy będzie na tyle piękny i sensowny, by podążać w jego kierunku.

WKURWIA mnie depresja!
WKURWIA mnie BORDERLINE!
WKURWIA mnie, że choroby psychiczne zbierają żniwo, nie rozumiem, czym sobie niektórzy zasłużyli na ciężki los:

- Cześć Jasiu, widzisz ten 20-kilogramowy plecaczek zmartwień
i złych wspomnień?
- Tak
- No to szybciutko zakładaj go na plecy i brnij przez życie
- Ale dlaczego, tato? Przecież mogę go nie unieść.
- Widzisz Jasiu, życie udowodni ci, że uniesiesz jeszcze więcej...


I tak idzie ten Jasiu, przewraca się, po czym wstaje, raz po raz ktoś dorzuci mu coś do plecaczka, czasem pomoże, a czasem też nie - taka Droga Jasiowa :)

Są dwa miejsce, gdzie ja osobiście widzę dobro i spokój wszechświata:

                             JEJ OCZY - firmament spokoju mojej duszy.


                                                        A o drugim zapomniałem, ale dam wam znać, gdy sobię przypomnę!
                                                          Tymczasem! Do chybanastępnegorazu (Wiem, że ktoś to czyta, no musi, choćby sam diabeł)


// UROJONY







Komentarze

  1. Picie ze źródła to nie kąpiel w nim... Ciekawie ujęte. Ten odcinek ,,Dr House'a" i dialog:
    ,,- Nie znoszę go, bo myśli, że jest lepszy, a mnie nie zna.
    - A ty nie znasz jego. Więc może ma podstawy, by tak uważać? Może jest lepszy?
    - Nikt nie ma prawa tak uważać".
    Diabeł czyta dobre teksty. Oj, czyta.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty