HERE IS WHERE.

Zmącony niczym, czerwony przycisk
Będąc niczym w ciszy a jednak wszystkim
Pojednać myśli, przegrać wyścig.
Przegnać myśli, wygrać wyścig.



"Did you see that broken smile?
And how it still keeps on smiling
Did you see that broken man?
And how quiet he was dying

Maybe your life is supposed to be this way
Painted in some kind of deeper Grey
Or maybe it's just me
It's the way I choose to see"





Moment gdy znajdziesz kilka wersow ktore tak swietnie i docelowo obrazuja CIEBIE ze az zachodzisz w glowe "How the fuck he knows?!"
Mick Moss Drodzy Panstwo, MICK MOSS.





Ultra nawrót, zdesperowany mózg zaczął kasować wszystko, hipokamp ty wacku!
30 sekund w absolutnej ciszy to maksymalna dawka SAM NA SAM, mój organizm powoli pozbawia mnie własnej osobowości, lepiej bym nie zastanawiał się co tak właściwie czuje, czy powinienem kupić tę paczkę chipsów albo właśnie teraz znowu spróbować się ogolić nie patrząc w lustro (Yup, lustro be gdy nie wiesz kim jesteś)
Nie wiem czemu, jakoś to życie zacząłem układać, tak samemu, nie ma nikogo (I chyba nie pamiętam jak to jest gdy kogoś zapach pozwala ci w spokoju zasnąć)
Pierwszy raz w życiu nie potrafię sobie wyobrazić ze mógłbym z kimś być, bo jak BYĆ z KIMŚ, kiedy twoje BYĆ nie istnieje?
Poza tym moje zródełko zaufania zostało opróżnione a zamiast niebiesko-purpurowej cieczy która kiedyś znajdowała się w środku jest tylko kilka nieodebranych połączeń i niewyobrażalny ból utraconej miłości.

"IF a girl walks in and draw her name in my heart, i'll turn and run away"

To okrutne jak obraz absolutu potrafi w kilka chwil zmienić się w mdłą i niekoniecznie logiczną gartskę myśli które w okrutny sposób niszczą resztki tego co kiedyś było tak ogromne i majestatyczne.


Wybacz mi, deszczu, miałem dziś ciężki dzień.

Wczoraj też był ciężki dzień i chyba tonę w bezsensownej, mętnej substancji dni.

Wybacz mi, deszczu, przymknę okno, a stukanie do drzwi, suche i nieoczekiwane, przyłączy się do ciebie - ucichniesz, wsłuchasz się.



Wydaje mi sie ze wykorzystalem swoja ilosc szans na zycie w troszke jasniejszych barwach, nie zaluje, nie zaluje zadnego zwiazku, pocalunkow, slow pieknych i pieknych bardziej, westniech, wzlotow, updakow i wszystkiego co czepia sie czlowieka i jego emocji gdy ma przyjemnosc byc zakochany.
Jestem na tyle dorosly zyciowo oraz emocjonalnie ze nie obrzuce blotem i cierpkimi slowami czegos tak pieknego jakim jest |(oraz byla) moja milosc do tej nie do konca skonczonej niewiasty, zadne slowa nie sa adekwatne, adekwatne jest to co teraz czuje - a to moi drodzy, to naczynie wypelnione pieknem oraz najjasniejszym ze swiatel wszechswiata w samym pieprzonym srodeczku huraganu syfu, smutku i cierpienia jakim zwyklo byc moje zycie.


" Przez gorzkie, blade usta
 Przenika ciezkie westchnienie
Kogo musne wargami,
Umiera i jest juz wspomnieniem "



Uwazam ze jestem calkiem przyzwoitym czlowiekiem a jeszczcze przyzwoitszym facetem, niestety, to jak naznaczyl mnie swiat sprawilo ze chyba nie do konca da sie mnie kochac, coz, #bywaitak



Przepraszam za brak Polskich znakow (anglojezyczny system operacyjny)
Za jakiekolwiek bledy rowniez, pisalem to ponad tydzien (derealizacja mnie zniszczyla, nawet toaleta jest wyzwaniem)
Zycze usmiechu, wszystkim i kazdemu z osobna kto wpadnie tutaj przypadkiem, bo przeciez wszystkim kieruja przypadki, prawda? 






"You were a comet and I lost it
Watching for comets, will I see you again?
You burn so bright, you burn me up tonight
Say my name, I'll be there
I didn't know, you should've said that you cared
It's not too late for broken hearts
Take my hand, make a wish on a star"



Komentarze

Popularne posty